„Krzysztof Miller. Rok 1989” w Domu Spotkań z Historią
Z bogatego dorobku wybitnego fotoreportera, który w swojej ponad dwudziestoletniej karierze fotografował najważniejsze konflikty zbrojne oraz inne wydarzenia w Afganistanie, Czeczenii, państwach afrykańskich, Gruzji, Bośni, na wystawę w warszawskim DSH wybrano zdjęcia, od których zaczynał swoją pracę. To pierwsza wystawa jego fotografii w pełni i wyłącznie pokazująca wydarzenia roku 1989 – od stycznia i pierwszych spotkań Okrągłego Stołu, przez czerwiec i wolne wybory w Polsce, aż po przemiany w innych krajach bloku wschodniego – Czechosłowacji, Rumunii i na Węgrzech. Poza zdjęciami, które od maja Miller robił już dla „Gazety Wyborczej”, oglądamy też jego fotografie publikowane w drugim obiegu. Ekspozycję uzupełnia około dwustu zdjęć prezentowanych w slideshow, a całość wzbogacają materiały filmowe. W przeprowadzonych wywiadach fotoreporterzy i artyści, przyjaciele i znajomi wspominają Millera oraz wydarzenia roku 1989. Wśród nich są m.in. Chris Niedenthal, Anna Bohdziewicz, Czarek Sokołowski, Maja Komorowska, Kazik Staszewski, Paweł Smoleński, Krzysztof Skiba.
Rok 1989 był rokiem przełomowym dla Polski i dla naszego regionu, ale był również przełomowy dla Krzysztofa Millera. Z fotografa-amatora, który towarzyszył demonstracjom NZS-u, stał się profesjonalnym fotoreporterem jednego z najważniejszych dzienników w wolnej Polsce – podkreślają kuratorzy wystawy Katarzyna Puchalska i Waldemar Gorlewski.
Na wystawie nie zabrakło fotografii z życia codziennego, ale i protestów, strajków, manifestacji oraz artystycznych happeningów, które były charakterystyczne dla tego czasu. Oglądamy mieszkańców Warszawy, bywalców festiwalu w Jarocinie i uczestników akcji Pomarańczowej Alternatywy.
Miller jeździł też do państw Europy Środkowo-Wschodniej. Był w czeskiej Pradze, gdy w czasie Aksamitnej Rewolucji Alexander Dubček stał się bohaterem 1968 roku, a Václav Havel został namaszczony na narodowego przywódcę. Dokumentował rocznicę odzyskania niepodległości na Węgrzech. Zrobił zdjęcia w Bukareszcie, gdy na ulicach dochodziło do aktów przemocy i przelewu krwi.
Krzysztof Miller uwiecznił przełomowe wydarzenia i o nich opowiadają fotografie na wystawie. Wyłania się z nich nie tylko obraz ówczesnej rzeczywistości, ale także portret fotoreportera-amatora, który przez rok intensywnej pracy rozwija w pełni swój talent i staje się zawodowcem.
Wystawa czynna do 16 września 2018.